lut 06 2004

Ja juz nic nie rozumie


Komentarze: 1

Ja chyba nie rozumie toku myslenia facetow. Pisalam juz, ze postanowilam sie ustatkowac. Wczoraj spotkalam sie z facetem, z ktorym moglabym spedzic wiecej czasu niz pare dni. Naprawde imponuje mi. Pozwala myslec, ze na swiecie sa jeszcze faceci, ktorzy wierza ze milosc isnieje. Glupie to, ale chyba wlasnie tego mi trzeba. W dodatku ponoc na mnie leci, tak mowia jego kumple.

A jak bylo?? Nie powiem, milo bylo. Nie byl to stracony wieczor. Podobalo mi sie i wogole. Tylko chcialabym wiedziec co on sobie w tej glowce mysli, co mysli o mnie i co mysli o nas. Nas to wlasciwie jeszcze nie ma. Umowilismy sie na piwo na jutro, ale tak o, bez zobowiazan: "Bedziesz w sobote w czterech??" "Bede" "No to spoko, ja tez".

I tyle, bez konkretow, bez niczego, tylko buzi na pozegnanie.

I teraz sobie mysle tylko, co on ma w tej swojej glowce. Potrafie zrozumiec i rozgryzc wielu facetow, ale tego niedoszlego dziewietnastoletniego rozmantyka nie.

Help me!!

 

bellezze : :
buy essay
03 lutego 2012, 11:34
ciekawy artykuł, dziękuję

Dodaj komentarz